Jak goniąc hajs nie zgubić serca? Jak w dzisiejszym świecie, który jest MATERIALNY, czyli opiera się o HAJS (co wielu trzeba cały czas przypominać). Obojętnie jak bardzo chcemy być uduchowieni, dobrzy i pomagać światu, to niestety, jeżeli nie zapłacimy naszych rachunków, będziemy w totalnej dupie i będziemy mieli problemy. Według mnie najpierw trzeba ogarnąć kuwetę, czyli Filar 1. Egzystencja – wiedzieć na co i ile potrzebujemy.
Więc jak w tym totalnie finansowym, pełnym pogoni za karierą i hajsem świecie, nie sprzedać swojej duszy?
Kiedy słyszę pytanie od moich fanów: „Panie Michale, Kołczu Majku, jak Ci się udało przez te kilkadziesiąt lat biznesu, zapieprzania, wiele różnych tematów, nie tylko w Polsce, ale i na świecie; jak Ci się udało być cały czas normalnym, fajnym facetem?”